wtorek, 28 października 2008

reprise

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Długi wstęp „ Kuchni” pasuje tu idealnie. Patrzy na Nią, ale już nie słyszy. Zawieszenie świadomości. Co było, a co jest? Co będzie… Papieros, kawa, Ona… Ciąg skojarzeń przenosi w inną przestrzeń. Głosem Fisza pukamy do zapomnianych drzwi, za którymi postaci bez kontekstu i historia niedomówień. Wspomnienia upchnięte w bałaganie niepamięci. Jednak świat utrwalony zmysłami wzroku i dotyku przetrwał niewymazany.
Jeszcze spojrzy raz i nałoży zegarek rzeczywistości.
Wraca do Niej półuśmiechem.

Bartosz Kamola pisze...

Wraca...
w pół-śnie, w pół-obłędzie.
Sam nie wie.
Co było, a co będzie.

Aneta Karolina Gajak pisze...

Co było?
Był On i Ona.
Szaleństwo w uśmiechu. Tęsknota w oczach. Dłonie Jego. Jej włos na swetrze. Nieobecność przy Niej. Jego samotność. Bezgłośne słowa.
Dotyk. Ramię. Dreszcz. Rozkosz.
I bólu dużo było.
Co będzie? Opanujmy najpierw - co jest.