wtorek, 22 maja 2007

jutro, jutro...jutro może coś sie stanie...

A kiedy nastał ten czas... Gdy słonce zaczęło umierać... siedziałem i w transie czekałem na tą śmierć...





słońce zaszło...a niebo w ognistych barwach spalało się ciagle......z ksieżycem w tle...
a kiedy nastała ciemność...

niedziela, 13 maja 2007

myśle o Niej, piję kawe, pale papierosy...







wciaz usmiech choć w tonacjii e-moll...






wyrywanki...












kiedyś, kiedyś...




w podrózy do domu...




Przerobiona...




Panienka


liczne bramy...