Z wieloznacznym wyrazem. Zazdrościsz? Z tych wyrywanek czytam swoje życie. Analizuje. Odkrywam siebie. Odbijam się jak lustro. W każdej krzyczę. Podwójnie.
"Choose life. Choose a job. Choose a career. Choose a family.
Choose a fucking big television, choose washing machines,
cars, compact disc players and electrical tin openers.
Choose leisurewear and matching luggage.
Choose a three-piece suite on hire purchase in a range of fucking fabrics.
Choose DIY and wondering who the fuck you are on a Sunday morning.
Choose sitting on that couch watching mind-numbing,
spirit-crushing game shows, stuffing fucking junk food into your mouth.
Choose rotting away at the end of it all,
pishing your last in a miserable home,
nothing more than an embarrassment to the selfish, fucked-up brats you have spawned to replace yourself.
Choose your future. Choose life.
I chose not to choose life: I chose something else... "
2 komentarze:
podwójna "rzeczywistość"
powydzierana
z książek
napisanych
na marginesie
siebie.
słowami
na wietrze..
niespokojnymi
też
podwójnie .
Z wieloznacznym wyrazem.
Zazdrościsz?
Z tych wyrywanek czytam
swoje życie.
Analizuje.
Odkrywam siebie.
Odbijam się jak lustro.
W każdej krzyczę.
Podwójnie.
Z podtekstem.
Prześlij komentarz