gościnnie. tak... tu wpadam i widzę Drogi K. że nie próżnujesz...
zdjęcia przytulne i klimatyczne pomimo porządku.. :) sterylność to nie grzech a zaleta przecie... choć gdzieniegdzie mógłbyś pobrudzić obraz wierszem..
"Choose life. Choose a job. Choose a career. Choose a family.
Choose a fucking big television, choose washing machines,
cars, compact disc players and electrical tin openers.
Choose leisurewear and matching luggage.
Choose a three-piece suite on hire purchase in a range of fucking fabrics.
Choose DIY and wondering who the fuck you are on a Sunday morning.
Choose sitting on that couch watching mind-numbing,
spirit-crushing game shows, stuffing fucking junk food into your mouth.
Choose rotting away at the end of it all,
pishing your last in a miserable home,
nothing more than an embarrassment to the selfish, fucked-up brats you have spawned to replace yourself.
Choose your future. Choose life.
I chose not to choose life: I chose something else... "
10 komentarzy:
ciepłe przestrzenie. przytulnie:)
Dla mnie zbyt sterylnie...
Potrzebny mi pewnego rodzaju nieład, nieporządek...:)
Pozdrawiam :)
prostota, minimalizm to nic strasznego chyba, że chce się coś zagłuszyć -to tak jak strach przed ciszą
a nieporządek rozprasza myśli.
Musze pomyśleć. W jakimś pustym miejscu.:)
Wiem już teraz chyba dlaczego taki rozkojarzony chodzę zawsze. Ale nie chce mi sie sprzątać:P
eee nie przesadzaj wcale nie masz takiego bałaganu ;)
hm...
a skąd wiesz?:)
(podpisz się tajniaku:P)
Pozdrawiam:)
bo miałam okazję zobaczyć
pozdrawiam również ;)
..każda teoria zmienia świat który opisuje.. ;)
pzdr.BArtuś
gościnnie. tak... tu wpadam i widzę Drogi K. że nie próżnujesz...
zdjęcia przytulne i klimatyczne pomimo porządku.. :)
sterylność to nie grzech a zaleta przecie...
choć gdzieniegdzie mógłbyś pobrudzić obraz wierszem..
pozdrawiam.
Zoe...
Za rok może dwa.
Pobrudzę.
Usta krwią.
Wypije Jej soki.
Słowami.
Tak zdradzę.
Panią Jesień.
Gdy będzie kłaść swe dłonie na szyję.
Bezczelnie.
...
Prześlij komentarz